Aleksander Doba 54-letni mieszkaniec Polic, płynący samotnie kajakiem do norweskiego portu Narvik, minął już Koło Polarne.

Doba pokonał już 5 tysięcy kilometrów - do celu zostało ich jeszcze 200. W Narviku kajakarz złoży kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym walki polskich żołnierzy. Na razie jednak podróżnik musi zmagać się z pogodą, która często płata mu figle. Podróż utrudnia ostatnio porywisty wiatr, opady śniegu i spadająca do zera stopni temperatura. Aleksander Doba rozpoczął swój rejs pod koniec czerwca - pod drodze zawijał do portów w Niemczech, Danii, Szwecji i Norwegii.

Doba pływa samotnie kajakiem od 10 lat. Pokonał już trasy łącznej długości ponad 40 tysięcy kilometrów. W ubiegłym roku, jako pierwszy człowiek na świecie, opłynął samotnie kajakiem Bałtyk. Dwa lata temu, również samotnie, opłynął Jutlandię.

00:20