Amfetaminę wykryto w organizmie kierowcy autobusu miejskiego w Rybniku. Policja zatrzymała mu prawo jazdy.

Rybnicka drogówka od rana prowadziła kontrole kierowców autobusów. W przypadku 41-latka badanie alkomatem wskazało, ze był trzeźwy, ale narkotest wykrył w jego ślinie amfetaminę.

Mężczyźnie pobrano jeszcze krew do badań.

Przedstawiciele miasta deklarują zadowolenie z prowadzenia takich kontroli przez policję; akcentują, że samorządowy organizator nie ma prawnych możliwości prowadzenia takich działań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Bardzo się cieszymy, że tego rodzaju kontrole są przeprowadzane, dlatego że organizator transportu nie ma możliwości weryfikowania kierowców, wykonujących usługi - powiedziała pytana o zdarzenie rzeczniczka rybnickiego magistratu Agnieszka Skupień.

Tego rodzaju kontrole pozwalają zwiększyć bezpieczeństwo w transporcie - i bardzo dobrze, że są wykonywane. Obecnie czekamy na dalsze wyjaśnienia w tej sprawie - dodała Skupień.


Rzeczniczka rybnickiej policji aspirant Bogusława Kobeszko przekazała, że policjanci ruchu drogowego prowadzą systematyczne kontrole pojazdów, jednak w reakcji na ostatnie zdarzenia w Warszawie rozpoczęli w całym kraju dodatkowe wzmożone sprawdzenia kierowców autobusów - pod hasłem "Bezpieczny autobus".

W Rybniku Zarząd Transportu Zbiorowego jako jednostka organizacyjna miasta jest tzw. organizatorem komunikacji miejskiej. Oznacza to, że ZTZ zamawia jej obsługę u operatorów, czyli zewnętrznych przewoźników. Jednym z takich przewoźników jest istniejąca od 1955 r. firma PST Transgór SA, której autobusem kierował 41-latek.

Testy przeprowadzane również w Warszawie

Przypomnijmy, że narkotesty u kierowców komunikacji miejskiej w Warszawie przeprowadza policja. Testy zapowiedziała też Arriva - jedna z firm zajmujących się transportem miejskim w stolicy.
Policja przeprowadziła 180 testów.Do tej pory tester śliny tylko raz dał pozytywny wynik. Na pętli na warszawskiej Woli sprawdzano 63-letniego mężczyznę.

Kierowca tłumaczył, że choruje na serce i ma nadciśnienie, w związku z tym przyjmuje wiele różnych leków. 63-latek został przewieziony do szpitala. Badania moczu wykluczyły obecność narkotyków w organizmie tego kierowcy.

Badania zarządzono po dwóch wypadkach miejskich autobusów, których kierowcy prowadzili pojazd po użyciu środków odurzających.ZOBACZ RÓWNIEŻ: Znamy wyniki testów narkotykowych kierowców warszawskiej komunikacji miejskiej