Ustępuje powódź na Morawach na wschodzie Czech. Poprawia się też sytuacja powodziowa we wschodniej Słowacji. Mieszkańcy powoli zaczynają szacować straty.

Jak powiedział minister ds. rozwoju regionalnego Czech Rostislav Vondruszka, osoby z zalanych wodą obszarów otrzymają państwową dotację na odbudowę mieszkań wysokości 30 tys. koron czeskich (4,8 tys. zł), a jeśli straciły miejsce zamieszkania - 150 tys. koron (24 tys.).

Mieszkańcy będą także mogli zaciągnąć nisko oprocentowane kredyty wysokości 150 tys. i 850 tys. (136 tys. zł) koron z Państwowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa.

Według Jana Zahorki z Izby Rolniczej, na Morawach i Śląsku zalanych zostało co najmniej 12 tys. ha ziemi.

We wschodniej Słowacji do swoich domów powrócili już wszyscy ludzie ewakuowani z powodu powodzi. Ustabilizowała się również sytuacja na zachodzie kraju, gdzie spodziewane jest obniżanie się poziomu rzek.

Jak informuje agencja CTK, z powodu zanieczyszczenia studni w okolicach Karviny w północnych Morawach dziesiątki ludzi muszą być zaopatrywane w wodę ze specjalnie dostarczanych zbiorników.

Rozpoczęto już szacowanie strat. Szkody w sieci kolejowej i drogowej na Morawach oceniono na około 550 mln koron (88 mln zł).