Troje polskich studentów archeologii aresztowały władze ukraińskie na
kolejowym przejściu granicznym Dorohusk - Jagodin. Ukraińcy zarzucili
im, że wywożą zabytki. Polski profesor, opiekun studentów zaprzecza.
Twierdzi, że sporne przedmioty kupili oni na bazarach koło Krymu.
Ukraińscy celnicy utrzymują jednak, że w pociągu Kijów-Warszawa
znaleźli unikalne wyroby ze srebra i brązu oraz militaria z mogił,
poległych w wojnie krymskiej, żołnierzy brytyjskich, francuskich i
rosyjskich.