Uzbrojona banda rabusiów napadła we wtorek w południowym Egipcie na bank, zrabowała równowartość 361 tysięcy dolarów i zabiła 11 osób. Drugie tyle zostało rannych.

Ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że uzbrojeni w broń maszynową rabusie usiłowali z początku napaść na inny bank w Maragha, 400 km na południe do Kairu, lecz po wymianie ognia z policją i zabiciu jednego z policjantów odstąpili od tego zamiaru. Po pewnym czasie zaatakowali miejscowy oddział Banku Narodowego Egiptu. W wyniku wymiany ognia z chroniącymi oddział policjantami śmierć poniósł jeden z napastników, dwóch policjantów i dwóch urzędników bankowych. Wybiegający z banku rabusie zaczęli strzelać na oślep do przechodniów i zabili pięć osób, a następnie uciekli czekającą na nich ciężarówką. Podczas napadu rannych zostało 11 osób.

Napady na banki nie są częstym zjawiskiem w Egipcie. W latach dziewięćdziesiątych fundamentaliści islamscy dokonali pewnej liczby napadów na banki i sklepy jubilerskie, należące głównie do chrześcijan, a zrabowane pieniądze i kosztowności przeznaczyli na zakup broni. Nie jest natomiast jasne, czy wtorkowy napad był dziełem muzułmańskich grup zbrojnych.

00:25