Odnotowano 91 przypadków wystąpienia skutków ubocznych - w tym cztery poważne - po zaszczepieniu we Francji ok. 100 tys. osób przeciwko A/H1N1 - poinformowała w piątek Francuska Agencja Bezpieczeństwa Sanitarnego.

U dwóch osób podejrzewa się „lekka formę” zespołu Guillaina-Barrego - neurologicznego schorzenia, które polaga m.in. na postępującym paraliż kończyn i twarzy. W przypadku tego schorzenia nieodwracalne zmiany obserwowane są u 10% chorych, 5% umiera. Tutejsze ministerstwo zdrowia twierdzi jednak, że nie jest pewne, czy przyczyną sa szczepionki. Każdego roku choroba ta atakuje bowiem we Francji blisko 2000 osób, w tym chorych na grypę.

Wywołało to nowe polemiki wokół szczepionek przeciwko A/H1N1. Ich przeciwnicy przypominają, że po masowych szczepieniach przeciw grypie w USA 33 lata temu podobne problemy neurologiczne miało 4000 osób - 25 zmarło.

Francuski rząd zapowiedział, że co tydzień będzie publikował raport na temat zaobserwowanych skutków ubocznych szczepionek przeciwko A/H1N1, które zostały utajnione przez niektórych producentów. W wielu krajach firmy farmaceutyczne zapewniły sobie bezkarność - odpowiedzialność za ewentualne skutki uboczne wzięły na siebie rządy.