Opolska prokuratura umorzyła śledztwo w głośnej sprawie Ireneusza K. z Brzegu. Dwa lata temu, w sylwestrową noc, 66-letni mężczyzna, broniąc się przed 17-letnim napastnikiem zadał mu śmiertelny cios nożem.

Prokuratura uznała, że Ireneusz K. działał w obronie własnej. Śledztwo trwało aż dwa lata, bo tyle czasu potrzebował biegły na wydanie ekspertyzy medycznej. Miała ona dać odpowiedź na pytanie, czy ofiara sama nadziała się na nóż, czy też zadano jej cios.