Wielką dbałością o zdrowie wykazał się pewien polarny niedźwiedź z norweskiej wyspy Spitzbergen. Zakradł się do obozowiska turystów i ukradł z jednego z namiotów opakowanie witaminy C i pastę do zębów. Miś w ogóle nie zainteresował się zapasami żywności. Eksperci fascynują się niezwykłym rozsądkiem misia...

"Wiadomo, że niedźwiedzie polarne mogą umrzeć z powodu szkorbutu, ponieważ brakuje im witaminy C. Poza tym focze mięso, którym się żywią, może powodować przykry zapach z pyska i pewnie dlatego niedźwiedź zainteresował się pastą do zębów" - tłumaczył pewien znawca tematu. Norweskie władze ostrzegają turystów-polarników na Spitzbergenie, że muszą się liczyć z atakami niedźwiedzi i powinni zaopatrzyć się w broń. Przypomnijmy, że podobne kłopoty mieli do niedawna turyści w Tatrach. Grasował tam niedźwiedź, kradnący kanapki. Ale ostatnio przeniósł się na Słowację.

15:55