Zabójstwo zarzuciła prokuratura 24-letniej Danucie S. - matce zmarłej wczoraj w szpitalu dwumiesięcznej dziewczynki. Przyczyną śmierci dziecka było stłuczenie mózgu.

"Prokurator prowadzący sprawę zarzucił matce dziewczynki zabójstwo. Podejrzana przyznała się. Jeszcze dziś wniosek o aresztowanie trafi do Sądu Rejonowego w Wolsztynie" - poinformował Kazimierz Rubaszewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. Sekcja zwłok dziewczynki wykazała, że bezpośrednią przyczyną zgonu było zbicie mózgu, w wyniku uderzenia głową dziecka o płaską powierzchnię. Według wstępnych ustaleń śledztwa, we wtorek wieczorem 24-letnia Danuta S. z Kłębowa w powiecie wolsztyńskim miała brutalnie skatować swoją dwumiesięczna córeczkę. Dziecko było bite, duszone i rzucane o podłogę. Pobita dziewczynka w stanie agonalnym trafiła do szpitala w Wolsztynie, skąd przewieziono ją do Szpitala Dziecięcego w Poznaniu. Tu, mimo przeprowadzonej operacji, zmarła.Za zabójstwo Danucie S. grozi dożywocie.

To nie jedyny przypadek

Nie była ona jedyną ofiarą pobicia, którą ostatnio przywieziono do szpitala w stolicy Wielkopolski. Trafiło tam również dwóch kilkuletnich braci z Szamotuł. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zdaniem lekarzy chłopcy byli bici od dawna. Policja zatrzymała już ich matkę, jeszcze dziś prokuratura ma postanowić czy wystąpi z wnioskiem o areszt. Matce postawiono zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Grozi jej za to kara od roku do dziesięciu lat więzienia. Nie ma jednak pewności czy chłopców nie bił także ich ojciec. Lekarze podczas badań odkryli wiele dawno zagojonych urazów, dzieci były również niedożywione. Tymczasem do poznańskiego sądu trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko rodzicom 3 letniej Laury, która zmarła w sierpniu ubiegłego roku po tym, jak została bardzo ciężko pobita przez własnego ojca i 14 letniego kuzyna, który miał się nią opiekować. O losie czternastolatka zadecydować ma już wkrótce sąd rodzinny.

13:40