Mieszkańców łódzkiej kamienicy i dwóch stojących za nią bloków podzielił płot. Od kilkunastu dni o płot toczy się walka, ponieważ lokatorzy bloków nie mogą już wychodzić krótszą drogą na główną ulicę. Od lat wychodzili przez bramę kamienicy, a odkąd stoi płot, chodzą okrężną trasą wydłużoną do ponad kilometra.

Mieszkańcy kamienicy odgrodzili się płotem od stojących za nią bloków, ponieważ jak podkreślają, chodzi im wyłącznie o własne bezpieczeństwo. Dopóki płotu nie było, przez podwórko kamienicy w stronę bloków przechodzili chuligani. Budynek ma się stać oazą spokoju. Zrozumiała jest jednak złość i bezsilność mieszkańców bloków stojących za kamienicą. Praktycznie z dnia na dzień droga do najbliższego sklepu wydłużyła się o kilkanaście minut a budynki zostały ogrodzone z czterech stron. Chwilowo administracja posesji obok, pozwoliła mieszkańcom dwóch bloków przechodzić przez jej teren, ale to gest kurtuazyjny. Żeby było legalnie lokatorzy bloków muszą mieć prawnie wyznaczoną drogę. Wzięli więc sprawę w swoje ręce i złożyli wniosek w sądzie o likwidacją spornego płotu.

12:35