Prokuratura wyłe listy za dwójką zbiegów ze szpitala

psychiatrycznego w Abramowicach. Do tej pory nie natrafiono na żaden ślad

podejrzanych o zabójstwo uciekinierów 16 letniego Krzysztofa S.

i o trzy lata starszego Witolda S. Policja przyjmuje dwa scenariusze

ucieczki. Pododno młodzieńcy zaplanowali ją razem ze starszym mężczyzną,

podejrzanym o podwójne morderstwo. Wczoraj późnym popołudniem miał

on pobić pielęgniarkę i wyrwać jej klucze.

W tym czasie Krzysztof S. i jego kolega sforsowali drzwi oddziału

i spokojnie wyszli przez bramę szpitala. Choć byli tylko w piżamach

nikt nie zwrócił na nich uwagi. Starszy mężczyzna, którego obezwładnił

oddziałowy, trafił do więzienia we Włodawie. Według innej wersji nie

było żadnego planu to sami nastolatkowie zaatakowali pielęgniarkę, a

starszy mężczyzna chciał po prostu z nimi uciec.