Dzisiaj wieczorem odbędzie się uroczysta ceremonia wręczenia Złotej Palmy i innych nagród na 63. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes. Najwięcej dobrych recenzji zebrały filmy Brytyjczyka Mike’a Leigh "Kolejny rok" i Francuza Xaviera Beauvois "O ludziach i bogach".

Filmy te królują również w festiwalowych rankingach prowadzonych przez znane specjalistyczne pisma z rożnych krajów. "Kolejny rok" („Another year”) Mike’a Leigh został nakręcony w konwencji komedii obyczajowej. To opowieść o parze przeciętnych Brytyjczyków, których odwiedzają znajomi. Jest wśród nich samotna, nieszczęśliwa, egoistyczna i pretensjonalna Mary, która staje się persona non grata. To właśnie grająca ja Lesley Manville zasługuje według większości festiwalowych recenzentów na nagrodę dla najlepszej aktorki. Leigh zdobył już Złotą Palmę w 1996r. za „Sekrety i kłamstwa”.

"O ludziach i bogach" ("Des hommes et des dieux") Xaviera Beauvois to natomiast dramat oparty na prawdziwej historii siedmiu mnichów trapistów, zamordowanych czternaście lat temu w Algierii. Zabito ich, bo nie chcieli opuścić mieszkańców wioski, którym służyli lekarstwami i wiedza. Do dzisiaj nie wiadomo czy zabili ich islamscy integryści (taka jest oficjalna wersja władz w Algierze) czy też chodziło o tajna operacje algierskich służb specjalnych.

Faworytem rywalizacji o nagrodę dla najlepszego aktora jest natomiast hiszpański gwiazdor Javier Bardem, grający rolę pośrednika handlującego narkotykami i nielegalnymi chińskimi robotnikami w filmie Meksykanina Alejandro Inarritu "Biutiful”.

Francuskie media podkreślają jednak, że w Cannes często zdarza się, iż decyzje jury - któremu w tym roku przewodniczy amerykański reżyser Tim Burton - nie pokrywają się z opiniami festiwalowych recenzentów. Wielu obserwatorów krytykuje również słaby ich zdaniem poziom tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego.