Z całego świata płyną kondolencje dla rodzin ofiar indyjskiej

katastrofy kolejowej. Listy z wyrazami współczucia wysłali amerykański

prezydent Bill Clinton i jego żona Hillary oraz premier Kanady Jean

Chretien.

Szacuje się, że w jednym z najtragiczniejszych wypadków w historii

indyjskich kolei mogło zginąć nawet pięćset osób. Jak dotąd odnaleziono

275 ciał. Przyczyną wypadku było czołowe zderzenie dwóch pociągów w

Zachodnim Bengalu.