Kanadyjska sekta Real chce sklonować Hitlera. Celem organizacji nie jest jednak stworzenie nowego dyktatora, który doprowadziłby do kolejnej światowej katastrofy. Sekta chciałaby postawić Hitlera przed sądem. Jej szef o tajemniczym imieniu-symbolu 55, o swoich planach poinformował w magazynie kulturalnym telewizji 3Sat.

Sekta Real, ktorej centrala znajduje się w Montrealu, chce zrobić wszystko by doprowadzić do sklonowania przywódcy III Rzeszy. Zdaniem szefa tej organizacji, korzyści odnieśliby nie tylko członkowie sekty: "Gdyby skopiowanego Hitlera można było postawić przed sądem, cieszyliby się z tego faktu przede wszystkim Żydzi" – twierdzi lider organizacji. Politycy i naukowcy uważają z kolei, że ów pomysł jest wielkim szaleństwem. Przewodniczący gminy żydowskiej w Dolnej Saksonii Michael Fuerst w wywiadzie dla gazety „Bild Zeitung” powiedział, że tych ludzi należy powstrzymać: "Jeżeli oni mają takie możliwości, to będzie to naprawdę niebezpieczne" - uważa Fuerst. Hubert Hueppe, specjalista do spraw sekt, uważa iż sam fakt, że można wpaść na taki pomysł jest znakiem, że szaleństwo nie ma granic. Coś w tym jest...

13:00