Krzysztof Szczerski - kandydat na polskiego unijnego komisarza - powiedział w rozmowie z naszą korespondentką w Brukseli, że nową szefową KE poznał podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Niemczech. "Bruksela jest dla mnie środowiskiem, do którego mogę w każdej chwili wejść" - zapewnił. W czwartek szef rządu potwierdził, że szef kancelarii prezydenta jest kandydatem na komisarza w Unii Europejskiej. Według Mateusza Morawieckiego jego kandydatura została wypracowana w dialogu z prezydentem.

Krzysztof Szczerski to osoba, która zna doskonale realia funkcjonowania UE, znakomicie orientuje się w specyfice unijnych instytucji - powiedział Mateusz Morawiecki. Zaproponowałem kandydaturę szefa gabinetu prezydenta Krzysztofa Szczerskiego do objęcia teki komisarza UE - poinformował premier po czwartkowej rozmowie z nową przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen.

Sam zainteresowany w rozmowie z naszą korespondentką w Brukseli podkreślił, że to jest ukoronowanie jego drogi naukowej. Bo ja zajmowałem się od początku integracją europejską. I byłem chyba pierwszym polskim stażystą - w pełnym wymiarze - w KE jeszcze w 98 roku. 20 lat zaczęła się moja przygoda z Brukselą - powiedział Krzysztof Szczerski w rozmowie z RMF FM.

Na pytanie naszej dziennikarki: która teka odpowiadałaby mu najbardziej, odpowiedział: rozmowy toczą się poza mną. Pan premier o tym decyduje - tłumaczył.

Polska jako ważny kraj UE, jestem przekonany, że otrzyma tekę istotną. Tych wariantów jest kilka. Jako kandydat jestem częścią tego procesu, więc nie chce tego komentować - stwierdził Szczerski.

Teka, ale jaka?

Krzysztof Szczerski mógłby objąć np. tekę ds. bezpieczeństwa, przemysłu obronnego i kosmosu, którą można byłoby wydzielić z portfolio ds. rynku wewnętrznego. Ta dziedzina należy teraz do Elżbiety Bieńkowskiej.

Mateusz Morawiecki mógłby pochwalić, że jest to teka gospodarcza, bo obejmuje ważną gałąź przemysłu. Nie wiadomo jednak, czy takie osobne portfolio powstanie. Pomysł spotyka się z oporem partii Zielonych. Po ostatnich wyborach do PE Zieloni urośli w siłę.

Krzysztof Szczerski zaznacza, że podczas przesłuchania na unijnego komisarza, nie będzie reprezentował stanowiska rządu. Stanie przed eurodeputowanymi jako kandydat na komisarza w komisji Ursuli von der Leyen. I to z nią ustalał będzie strategię.