Sukces w walce z bezdusznymi urzędnikami odniósł fanatyczny wielbiciel Internetu. 25 letni Izraelczyk postanowił zmienić nazwisko tak, aby brzmiało ono identycznie, jak jego strona internetowa. "Tomer.com" to nowe nazwisko internauty.

Władze sprzeciwiały się początkowo, twierdząc że nie można umieszczać kropki między imieniem a nazwiskiem. Ostatecznie okazało się jednak, że w świetle prawa nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań. Młody Izraelczyk jest informatykiem z zawodu i fanatykiem internetu. Postanowił nazywać się Tomer.com, tak samo jak jego prywatna strona internetowa. Takie dane zostały obecnie wpisane do jego paszportu i dowodu tożsamości. Władze sądziły widać, że jestem wariatem i nie chciały się zgodzić” – powiedział fanatyczny internauta. Według niego cała sprawa jest jak najbardziej naturalna, choć unikalna w skali światowej. "Chciałem pokazać, że całkowicie utożsamiam się ze swoją stroną w internecie" – stwierdził pan Tomer.com, wyrażając nadzieje, że jego naśladowcy znajda się na całym świecie.

foto RMF FM

21:40