"To była para dyżurna polskich F-16, wykonywała zadania w ramach systemu NATO, prędkość dźwięku samoloty przekraczały na pułapie ponad 10 000 m" - informuje Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych. Huk, przypominający dźwięk eksplozji, był słyszany dwukrotnie w odstępach kilkunastu sekund około godziny 18:30 w powiecie kwidzyńskim i grudziądzkim. Mieszkańcy skarżyli się na przewracające się meblościanki i pękające szyby w oknach.

Przyczyną głośnego huku słyszanego we wtorek po godz. 18.00 przez mieszkańców województw kujawsko-pomorskiego i pomorskiego był przelot 2 myśliwców. Taką informację przekazał na Twitterze wiceszef rządowego Centrum Bezpieczeństwa Grzegorz Świszcz. 

Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych potwierdza reporterowi RMF FM Kubie Kałudze: "To była para dyżurna polskich F-16, wykonywała zadania w ramach systemu NATO, prędkość dźwięku samoloty przekraczały na pułapie ponad 10 000 m". Usłyszał nasz dziennikarz od rzecznika Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych podpułkownika Piotra Walateka. 

Huk, przypominający dźwięk eksplozji, był słyszany dwukrotnie w odstępach kilkunastu sekund przez mieszkańców powiatu kwidzyńskiego oraz w Grudziądzu i Świeciu. Odnotowano straty materialne - potwierdził rzecznik Centrum Zarządzania Kryzysowego. Huk był tak potężny, że jak pisze "Dziennik Bałtycki" powołując się na informacje od czytelników, przewracały się meblościanki i pękały szyby w oknach.