45-letnia mieszkanka Madrytu postanowiła rozpocząć nowy etap w życiu, wystawiając na aukcję cały swój majątek. W dziesięć dni pozbyła się mieszkania i wszystkich zgromadzonych w nim przedmiotów.

Pod młotek trafiły antyczne meble, sprzęty kuchenne, obrazy, a nawet egzemplarz gazety z 1936 roku oraz, oczywiście, mieszkanie. Inny los spotkał tylko prywatną korespondencję kobiety, która zamiast na aukcję, trafiła na śmietnik.

Hiszpanka nie chce zdradzać swoich planów na przyszłość. Wiadomo tylko, że zamieszka w nowoczesnym apartamencie z mężczyzną swojego życia. Jeżeli jednak okaże się, że to nie ten, przeprowadzę kolejną aukcję - dodaje.