Dziś zakończyła się głośna ostatnio sprawa dwójki dzieci przywiezionych przez ojca do Polski. Cezary J. zabrał Mateusza i Cindy ze Stanów Zjednoczonych twierdząc, że matka chce je wykorzystać jedynie do uzyskania amerykańskiego obywatelstwa...

Oboje dorobili się w Ameryce sporego majątku. Pod nieobecność żony Cezary J. spakował walizki, zabrał dzieci i wyjechał. Matka wytoczyła mu proces w Polsce i w Stanach Zjednoczonych. Gdy sąd trzykrotnie orzekł o powrocie dzieci do matki, ojciec zapowiedział, że mimo wszystko ich nie odda. Do akcji wkroczyła agencja detektywistyczna Krzysztofa Rutkowskiego, który pomógł odzyskać dzieci. „Spełniałem tutaj rolę mediatora, który rozwiązywał ten problem - problem, który był bardzo dużym problemem dla matki, ponieważ nie miała dzieci” - powiedział detektyw Rutkowski. Matka czekała na dzieci prawie dwa i pół roku. „Myślałam, że to wszystko zakończy się w ciągu trzech, czterech dni, ale chyba brak prawa egzekucyjnego nie pozwolił na to” - mówiła. Dodała, że jej mąż zapowiedział, że ją zniszczy i że zrobi wszystko, aby została bez pieniędzy i bez dzieci. Wczoraj matka wraz z dziećmi wyleciała do Stanów Zjednoczonych. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Romana Osicy:

23:05