W rosyjskiej stolicy rozpoczął się XXIII Moskiewski Międzynarodowy Festiwal Filmowy. Sensacją jest fakt, że wśród 17 konkursowych filmów nie ma ani jednego obrazu produkcji rosyjskiej.

Jedyny film prawie całkowicie rosyjski został nakręcony za niemieckie pieniądze w Niemczech i USA. Formalnie jest filmem niemieckim pomimo, że mimo iż reżyser i cała niemal obsada to Rosjanie. Ponadto najciekawsze filmy zostaną pokazane poza konkursem. Na razie największą gwiazdą jaka pojawiła się na festiwalu jest Petty Wilson, grająca w serialu telewizyjnym pod tytułem „Nikita”. Aktorka nie zgodziła się wsiąść do samolotu Aerofłotu, leciała więc z Australii z przesiadką. Po drodze zginął jej bagaż, dlatego sukienkę na ceremonię otwarcia musiała kupić w Moskwie. W niedzielę do rosyjskiej stolicy ma przylecieć Jack Nicholson. Posłuchaj relacji korespondenta Radia RMF FM Andrzeja Zauchy:

Na moskiewskim festiwalu nie będzie filmów rosyjskich, za to nie zabraknie polskiego akcentu. W zeszłym roku główną nagrodę otrzymał Krzyszof Zanussi za film "Życie, jako śmiertelna choroba, przenoszona drogą płciową", w tym roku w konkursie bierze udział obraz Jana Jakuba Kolskiego zatytułowany "Daleko od okna".

Foto EPA

20:45