Dziś prokurator zdecyduje, co zrobić z zatrzymanym przedwczoraj byłym prezesem PZU Życie. Niewykluczone, że zapadnie decyzja o złożeniu w sądzie wniosku o tymczasowe aresztowanie Grzegorza Wieczerzaka. Na razie nie postawiono mu żadnych zarzutów a śledztwo toczy się "w sprawie" a nie "przeciwko konkretnej osobie".

Według nieoficjalnych informacji policja podczas przeszukania domu Grzegorza Wieczerzaka znalazła potwierdzenie rezerwacji dwóch biletów lotniczych do Francji na najbliższe dni. Były prezes PZU Życie oprócz polskiego miał również francuskie obywatelstwo. Grzegorz Wieczerzak został zatrzymany dwa dni temu przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Policjanci obawiali się, że Wieczerzak ucieknie za granicę. Wcześniej ministrowie spraw wewnętrznych oraz sprawiedliwości ujawnili, że nieprawidłowościami w PZU Życie od kilku tygodni zajmowała się specjalnie powołana grupa policjantów CBŚ. Chodzi o pożyczki dla prywatnych firm, zakup nieruchomości, inwestowanie w papiery wartościowe oraz nieprawidłowości w wydawaniu pieniędzy na reklamę. Prokuratura ma jeszcze 24 godziny, aby sformułować konkretne zarzuty i podjąć dalsze decyzje procesowe. Być może wystąpi do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztu. Na razie na Wieczerzaku nie ciążą żadne prokuratorskie zarzuty. Śledztwo toczy się w sprawie, nie przeciwko konkretnej osobie.

00:45