Piątek w wielu miastach świata jest obchodzony jako "dzień bez samochodu". Do tej akcji włączyły się też niektóre polskie miasta.

Na świecie

W 1998 roku Komisja Europejska oficjalnie przyjęła datę 22 września jako "dzień bez samochodu". Ku radości ekologów coraz więcej krajów i miast włącza się w coroczne "dni na dwóch kółkach". Na przykład w Tajlandii z wielką pompą wielu mieszkańców Bombaju włączyło się do akcji. To akurat nie dziwi, gdyż pojazdy napędzane siłą ludzkich mięśni są podstawowym środkiem transportu na Dalekim Wschodzie. Olbrzymie obszary od północnych Chin przez Wietnam i Kambodżę opanowane są przez różne rodzaje rowerów. O ekologicznych jednośladach z Dalekiego Wschodu korespondent RMF FM, Jakub Mielnik:

W akcji "dzień bez samochodu" bierze także udział 822 miast europejskich. Zamiast aut na ulicach pojawiły się rowery, wrotki, łyżworolki, deskorolki, hulajnogi oraz piesi poruszający się na własnych nogach. W Rzymie, Florencji, Wiedniu, Madrycie, Barcelonie, Kopenhadze, Frankfurcie nad Menem i Hamburgu, a także w pięciu dzielnicach Londynu samochody są zakazane lub też się zachęca się do zrezygnowania z nich na korzyść innych, bardziej przyjaznych środowisku sposobów transportu. W Paryżu niektóre ulice są dostępne tylko dla pieszych. Najwięcej miast uczestniczących w akcji ma Hiszpania - 215. Na drugim miejscu w tej klasyfikacji znajdują się Włochy (154), potem Francja (71), Austria (65), Niemcy (60) i Grecja (26).

W Polsce

W Warszawie przed południem grupa posłów przejechała rowerami spod pomnika Wincentego Witosa do Sejmu. Jak obchodzić "dzień bez samochodu" dal przykład minister transportu Jerzy Widzyk, który przyjechał do pracy na Wiejską na rowerze. Jak powiedział, droga zajęła mu 25 minut, a najtrudniejszy był podjazd ulicą Belwederską. Minister Widzyk zapewnił, że nie czuje się zmęczony, gdyż często jeździ na rowerze w rodzinnym Żywcu. Po południu ekolodzy zapraszają wszystkich jeżdżących na rowerach na Plac Zamkowy.

W Łodzi uczestnicy konwentu marszałków województw przejechali jednośladami ulicą Piotrkowską. Na czele peletonu poruszał się marszałek województwa łódzkiego Waldemar Matusewicz.

Rowerzystom towarzyszył również bez samochodu łódzki reporter RMF Robert Stanilewicz:

12:00