Włodzimierz Cimoszewicz MUSI PRZEPROSIĆ władze Białegostoku

poprzedniej kadencji. Ma na to TYDZIEŃ. Przeprosiny ukażą się w prasie

lokalnej i ogólnopolskiej. Tak zdecydował białostocki Sąd Apelacyjny.

Wyrok nie jest prawomocny.

W maju 1997 roku Cimoszewicz nazwał oszustwem, to co działo się w

trakcie losowania składów białostockiej komisji referendum

konstytucyjnego. Radni miasta uznali to za pomówienie, i pozwali byłego

premiera do sądu. Dziś wygrali.