Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali jednego z najbardziej znanych bydgoskich biznesmenów. Tomasz G. to właściciel ekskluzywnego salonu Mercedesa i hotelu w podbydgoskiej Brzozie. Biznesmena zatrzymano do dyspozycji prokuratury w Lublinie.

Policja i lubelska prokuratura nie udzielają w tej sprawie żadnych informacji. Pewny jest jedynie fakt zatrzymania mężczyzny, bo potwierdza to i prokuratura i policja. Funkcjonariusze nie są - jak mówią - upoważnieni do informowania o szczegółach prowadzonego postępowania, a o tym wiadomo tylko tyle, że zajmuje się nim lubelska Prokuratura Apelacyjna i że chodzi o poważną sprawę.

To nie pierwsze kłopoty Tomasza G. z wymiarem sprawiedliwości Od kilku lat przed bydgoskim Sądem Okręgowym nie może zakończyć się sprawa o nielegalne sprowadzanie do Polski luksusowych mercedesów. Tomasz G. i trzynastu jego wspólników jest oskarżonych o sprowadzanie drogich limuzyn jako tzw. mienie przesiedleńcze na podstawione osoby. W sprawę zamieszanych jest też kilkunastu celników, którzy pomagali zaniżać w dokumentach wartość sprowadzanych pojazdów. Proces ciągnie się już bardzo długo i nic nie zapowiada jego rychłego zakończenia. Prawdopodobnie zatrzymanie biznesmena przeciągnie zakończenie procesu o kolejne miesiące.

Tomasz G. to znana w Bydgoszczy postać. W jego hotelu bawi się śmietanka towarzyska miasta – politycy, a także niektórzy bydgoscy dziennikarze. Majątek biznesmena szacuje się od 15 do 30 milionów złotych.

foto RMF

13:00