W całym kraju trwała policyjna akcja "Znicz 2000". Przestrogi pomogły: we wtorek i środę na drogach było bezpieczniej niż w dni powszednie. Doszło do 300 wypadków, w których zginęły 24 osoby. Zatrzymano 417 pijanych kierowców.
Od godziny 7 do 22 obowiązywał zakaz ruchu samochodów ciężarowych o masie powyżej 12 ton. Jak co roku policja radziła, by udając się na cmentarze korzystać z komunikacji publicznej. Wbrew pozorom autobusem czy tramwajem szybciej można było dotrzeć na groby bliskich. Rady policji poskutowały: według funkcjonariuszy było bezpieczniej niż zwykle. Podczas tegorocznej akcji "Znicz" (w ciągu dwóch dni) doszło do 300 wypadków. Zginęły w nich 24 osoby, a 220 zostało rannych, podczas gdy codziennie na polskich drogach ginie 20 osób. W ubiegłym roku w okresie Wszystkich Świętych na drogach doszło do 311 wypadków, w których zginęło 39 osób. Paradoksalnie, w tym roku naszemu bezpieczeństwu pomogła zła pogoda - kierowcy jeździli wolniej. Częściej dochodziło do stłuczek niż poważnych wypadków. Najczęstszymi przyczynami są zbyt duża prędkość (38 wypadków), wymuszenia pierwszeństwa (21 wypadków) oraz jazda po spożyciu alkoholu (19 wypadków). Do tej pory zatrzymano 417 nietrzeźwych kierowców. Jak mówi Paweł Biedziak rzecznik Komendy Głównej Policji doszło aż do 83 potrąceń pieszych, w tym połowa z ich z winy:
W tych trudnych chwilach na drogach pomagało wam także Radio RMF. Wszystkie nasze wozy reporterskie, trzy wozy satelitarne, helikopter, a nad Dolnym Śląskiem także samolot patrolowały polskie drogi, przygotowując najświeższe informacje dla kierowców. Byliśmy z Wami przez całe dwa dni. Dziękujemy wszystki, którzy z nami jeździli bezpiecznie.
Od środy kierowcy łamiący przepisy drogowe będą płacić wyłącznie mandaty kredytowe. Także dzisiaj wchodzi w życie tak zwany taryfikator mandatów karnych, przewidujący konkretne stawki za każde przekroczenie przepisów. Nie zapominajmy o włączaniu świateł mijania. Ich brak karany będzie mandatem w wysokości 200 złotych.
foto RMF Szczecin
00:45
