Co cztery lata każdy z nas będzie mógł wybierać między ZUS a OFE. Taki zapis trafi do nowej ustawy o Otwartych Funduszach Emerytalnych, którą rząd ma opublikować do piątku - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Berenda.

REKLAMA

Na początek, między początkiem kwietnia a końcem czerwca przyszłego roku, każdy z nas będzie mógł wybrać, czy chce, żeby jego przyszłe składki emerytalne trafiały tylko do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, czy też także do Otwartych Funduszy Emerytalnych.

Pierwotnie Ministerstwo Finansów chciało, żeby to był wybór na całe życie. To z kolei spotkało się z ostrą krytyką. Wicepremier Rostowski dał się więc przekonać i zdecydował, że po dwóch latach będziemy mogli ponownie wybrać między ZUS a OFE, a potem będzie mogli ten wybór weryfikować co cztery lata. Rząd nazywa to "okienkami transferowymi".

Co ważne, będzie to wybór w obie strony. To znaczy, że niezależnie od tego czy w przyszłym roku zdecydujemy się na sam ZUS czy na OFE, to po dwóch, a potem po czterech latach będziemy mogli ten wybór zweryfikować.

To rozwiązanie znajdzie się w projekcie ustawy, który w ciągu kilkudziesięciu godzin - jak mówił premier - ma opublikować rząd. W ustawie nie zostanie określona metoda dokonywania tego wyboru. Nie będziemy więc od razu wiedzieli, czy miedzy OFE, a ZUS będziemy mogli wybierać zanosząc deklarację do oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, czy też będziemy mogli wysłać ją listem albo przez internet. To ma zostać określone w osobnych rozporządzeniach.

W nowej ustawie rząd zakłada, że po składaniu deklaracji w drugim kwartale tego roku aż 50 proc. z nas pozostanie w OFE.