Sąd na wniosek prokuratury warunkowo umorzył postępowanie przeciw organizatorowi Pucharu Świata w skokach narciarskich Zakopane 2002. Zarzucono mu spowodowanie zagrożenia życia i zdrowia kibiców obserwujących zawody.

REKLAMA

Z powodu jednak małej szkodliwości czynu, oraz dobrej opinii, jaką cieszy się organizator w swoim środowisku, a także dlatego, że wyciągnął wnioski z popełnionych przed rokiem błędów i puchar ze stycznia tego roku był lepiej przygotowany, sąd odstąpił od surowego ukarania go.

Organizator musi zapłacić jednak 2,5 tysiąca złotych na rzecz organizacji społecznych i koszty sądowe.

Sąd podkreślał, że wina organizatora jest bezsporna. Wydrukował on przynajmniej o 13 tysięcy biletów więcej niż mieści stadion pod Wielką Krokwią. Przez to kibice nie mieścili się na trybunach i zaczęli się tratować.

Prokuratura wykazała także, że ochrona obiektu była źle zorganizowana. W drugim dniu zawodów na pomoc trzeba było wezwać dodatkowe siły policji. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Dla sądu było to jedną z przesłanek do warunkowego umorzenia postępowania.

Takie orzeczenie zbulwersowało jednak osoby poszkodowane podczas zawodów.

Sąd wyznaczył 2-letni okres próby dla organizatora. Jeśli w tym czasie popełni przestępstwo, postępowanie karne zostanie wznowione. Poszkodowanych to jednak nie satysfakcjonuje i już zapowiedzieli wniesienie apelacji.

18:35