Algierski minister energetyki zażądał od krajów OPEC ograniczenia produkcji ropy. W ten sposób chce zahamować spadek jej cen. Algieria jest członkiem Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC).

REKLAMA

OPEC powinna interweniować, aby skorygować nierównowagę, tnąc produkcję, aby podbić cenę i bronić dochodów swych krajów członkowskich - oznajmił Jusef Jusfi, którego kraj 95 procent dochodów eksportowych uzyskuje ze sprzedaży ropy i gazu.

Arabia Saudyjska, lider OPEC i inni wielcy producenci ropy uprzedzili w ubiegłym tygodniu, że OPEC nie zmniejszy wydobycia surowca, nawet jeśli cena baryłki spadnie do 20 dolarów. Świat może się nie doczekać powrotu do ceny 100 dolarów za baryłkę - powiedział wtedy saudyjski minister ds. ropy naftowej Ali ibn an-Naimi.

Ropa naftowa straciła od połowy czerwca ponad 50 proc. wartości, ze 115 dolarów do 55 dolarów za baryłkę, do czego przyczyniły się obfitość podaży, wzmocnienie dolara i spadek zapotrzebowania w kontekście spowolnienia światowej gospodarki.

W listopadzie OPEC, która dostarcza na światowy rynek jedną trzecią produkcji czarnego złota, poinformowała, że utrzymuje produkcję na poziomie 30 milionów baryłek dziennie.

(abs)