Już prawie 100 tysięcy brytyjskich wegetarian podpisało petycję wzywającą do wycofania z obiegu nowej pięciofuntówki. Plastikowy banknot znajduje się w użyciu od kilku miesięcy, a już wywołał wiele kontrowersji. Dlaczego podpadł akurat jaroszom?

REKLAMA

Wegetarianie są kulinarnie bardzo ostrożni. Nie jedzą mięsa, ale na tym nie koniec. Unikają także fizycznego kontaktu z przedmiotami, które są pochodzenia zwierzęcego. Ukazanie się w obiegu nowej pięciofuntówki okazało się dla nich nie lada wyzwaniem. Bank Anglii - instytucja odpowiedzialna za druk banknotów - potwierdził, że w produkcji plastikowych pieniędzy wykorzystywany jest łój zwierzęcy. To pierwszy tego typu banknot na Wyspach. Jest trwalszy od wcześniejszej, papierowej wersji, nieprzemakalny i zawiera hologram, który jest praktycznie nie do podrobienia - po zmianie kąta widzenia słowo FIVE zmienia się w POUNDS. W sumie same zalety i tylko ta jedna - istotna wada - która nie pozwala wegetarianom dosłownie przyłożyć do niego ręki.

Faza projektu

Różne kwestie brano od uwagę, przede wszystkim rozmiar banknotu i jego szatę graficzną. To zresztą też wywołało wiele kontrowersji. Już na wstępie zbuntowały się brytyjskie feministki, ponieważ na pięciofuntówce miała pojawić się podobizna mężczyzny, Winstona Churchilla. Panie uważały, że powinna to była być kobieta - tak jak na starej piątce. Jak podkreślały, na wszystkich innych banknotach są mężczyźni, a to jest ich zdaniem niesprawiedliwe. Feministki zdawały się nie być urażone faktem, że na każdym bez wyjątku banknocie obecna jest kobieta, brytyjska królowa Elżbieta II.

Dwie szkoły, dwie filozofie

Pojawia się pytanie: co zrobić z nowymi pięciofuntówkami, które wprowadzono do obiegu olbrzymim kosztem? Sygnatariusze petycji nie mają wątpliwości, że powinny one zostać wycofane i zastąpione bardziej odpowiednim dla nich banknotem. Ludzie, którzy nie pojmują argumentów wegetarian, nie są co do tego przekonani. Niektórzy z nich przyjmują stanowisko zakrapiane angielskim poczuciem humoru - jak hologram, jest ono nie do podrobienia. "Jeśli nie podobają się wam nowe pięciofuntówki" - piszą na serwisach społecznościowych - "włóżcie je wszystkie do koperty (oczywiście w rękawiczkach) i przysyłajcie do nas, a my się już nimi zaopiekujemy".

Zdrowy rozsądek

Nowy banknot jest bardzo estetyczny i praktycznie niezniszczalny. Poza tym ma dwa inne ciekawe atrybuty. Pierwszy zainteresuje właścicieli adapterów i płyt gramofonowych. Jeśli róg banknotu postawić w rowku płyty winylowej, wówczas pięciofuntówka zmienia się w mały głośnik, i gdy płyta się obraca, odtwarza cicho muzykę. Jego druga cecha jest znacznie mniej imponująca i raczej osobliwa. Każdy Brytyjczyk - bez względu na to czy jest mięsożerny czy nie - może zaopatrzyć się gumkę myszkę i według własnego uznania zmienić projekt nowej pięciofuntówki.