Najgorsza sesja na Wall Street od jesieni 2008. Dow Jones stracił 5,52 proc. Nowojorska giełda zanotowała solidne spadki w pierwszym dniu notowań po obniżeniu wiarygodności kredytowej USA. Rynki zaczęły gwałtownie tracić po informacjach, że agencja S&P obniżyła ratingi kredytowe m. in. dla banków. Nastrojów nie uspokoiło wystąpienie prezydenta Baracka Obamy.

REKLAMA

Czarny poniedziałek ma za sobą Wall Street
Czarny poniedziałek ma za sobą Wall Street
Czarny poniedziałek ma za sobą Wall Street
Czarny poniedziałek ma za sobą Wall Street
Czarny poniedziałek ma za sobą Wall Street
Czarny poniedziałek ma za sobą Wall Street
Czarny poniedziałek ma za sobą Wall Street

Główny indeks Dow Jones stracił 5,52 proc. i zakończył sesję na poziomie punktów 10 809,85. Dzisiaj stracił 634,76 punktów. To największy dzienny spadek od grudnia 2008 roku. S&P 500 stracił 6,6 proc., a Nasdaq 6.9 proc.

Sytuację próbował uspokoić prezydent Barack Obama. Stany Zjednoczone wciąż mają rating AAA - podkreślił. Agencja ratingowa Standard&Poor's obniżyła w nocy z piątku na sobotę długoterminowy rating wiarygodności kredytowej USA z najwyższego poziomu AAA do AA+. Agencja podała, że perspektywa ratingu jest negatywna. To pierwszy przypadek w historii obniżenia oceny Stanom Zjednoczonym.

Obama zapowiedział, że przedstawi własne pomysły na ograniczenie deficytu. Inwestorów nie uspokoił.