Zastanawiałeś się kiedyś, co zrobisz w razie wypadku, który uniemożliwi wykonywanie pracy, a w konsekwencji zarabianie pieniędzy i spłatę ewentualnego kredytu? Bez względu na udzieloną odpowiedź powinieneś zastanowić się nad zagwarantowaniem sobie solidnej poduszki finansowej. Nawet na kilkaset tysięcy złotych.

REKLAMA

Poduszką finansową może być inwestycja w nieruchomość, dzieła sztuki czy papiery wartościowe, ale także odpowiednia polisa na życie. To jest taka, która posiada najlepszy stosunek liczby zdarzeń i wysokości maksymalnego odszkodowania do ceny.

Ilu Polaków jest ubezpieczonych na życie?

Z przezornością wśród mieszkańców Polski jest różnie, czego dowodzą statystyki. Według raportu Dojrzałość finansowa Polaków przeprowadzonego przy współudziale Nationale-Nederlanden wynika, że 43 proc. gromadzi kapitał z myślą o czekającej ich emeryturze. Jeszcze mnie, bo 25 proc. korzysta z indywidualnego ubezpieczenia na życie, które również może być wykorzystane (polisa na życie i dożycie) jako zabezpieczenie sytuacji finansowej na starość.

Świadomość ubezpieczenia zwiększa się wraz z wiekiem i zmianą sytuacji życiowej, szczególnie gdy pojawią się dzieci. Wtedy odsetek wśród młodych ubezpieczonych rośnie z 18 proc. do 30 proc.

Okolicznością sprzyjającą wykupieniu polisy jest także zatrudnienie w firmie, która oferuje ubezpieczenia grupowe. Z tego tytułu chronionych może być jeszcze więcej ze względu na niskie lub bardzo niskie koszty. Polisa grupowa to wydatek rzędu 50 zł miesięcznie, a w niektórych przypadkach nawet 0 zł - gdy pracodawca zdecyduje włączyć koszty "grupówki" do pakietu socjalnego, razem z innymi benefitami.

Plisa grupowa nie bez powodu cieszy się popularnością. Według GUS-u co roku ponad 80 tys. osób ulega wypadkowi w miejscu pracy. Co piąty wypadek w 2016 r. miał miejsce w biurach, placówkach naukowych i szkołach lub zakładach usługowych. Z kolei najczęstszą przyczyną obrażeń było nieprawidłowe zachowanie się pracowników (60% wszystkich wypadków), a dalej niewłaściwy stan czynnika materialnego (8,4%) oraz jego nieodpowiednie użytkowanie (7,3%).

Polisa grupowa - na czym polega, ile kosztuje?

Ubezpieczenie w pracy jest bardzo proste i wymaga od pracownika właściwie tylko złożenia podpisu na umowie. Resztę załatwia za niego ubezpieczyciel i pracodawca. Składka jest co miesiąc ściągana automatycznie z konta lub oferowana w pakiecie socjalnym.

Ta łatwość polisy grupowej, przynajmniej jeśli chodzi o konstrukcję, polega na uniwersalnym zakresie ochrony i wysokości odszkodowania. Jest jedna cena i jedna oferta dla wszystkich zatrudnionych. Taka polisa jest ważna dla każdego pracownika tak długo, jak długo będzie ona zatrudniony w firmie. Po zwolnieniu czy odejściu, kończy się ochrona, ale z reguły ubezpieczyciel kontaktuje się z osobą i proponuje przedłużenie czy raczej kontynuacje umowy, ale na zasadach indywidualnych.

Od czego można ubezpieczyć się w pracy? Lista zdarzeń jest podobna i zawiera z reguły nieszczęśliwy wypadek (także ze skutkiem śmiertelnym), wypadek komunikacyjny, wypadek przy pracy, pobyt w szpitalu osobno spowodowany wypadkiem i zawałem serca,, urodzenie dziecka, zgon rodziców ubezpieczonego i współmałżonka.

Zalety takiej ochrony to cena (średnio 50 zł miesięcznie, w niektórych firmach bezpłatnie), a także krótsza karencja, czyli czasowy brak odpowiedzialności ze strony ubezpieczyciela. Przykładowo, karencja zwykle dotyczy urodzenia dziecka, co oznacza, że kobieta będąca już w ciąży nie dostanie już świadczenia z polisy, jeśli karencja wynosi 9 czy 12 miesięcy. W polisie grupowej okres ten wynosić może 6 czy nawet 3 miesiące.

Polisa indywidualna różni się od grupowej pod każdym względem

Przeciwieństwem grupowej jest indywidualna, a więc przeciwieństwo niemal pod każdym względem - składka od 50 zł wzwyż, ruchomy zakres ochrony i wysokość odszkodowania, umowa na rok lub kilka lat, możliwość oszczędzania oraz inwestowania części wpłacanej składki, możliwość zawieszenia w opłacaniu składek.

Różnic jest więcej, szczególnie jeśli chodzi o ustalanie wysokości składki. W indywidualnej jednym z kryteriów jest wiek i stan zdrowia przyszłego ubezpieczonego.

- Wiadomo, że z wiekiem stan zdrowia ulega pogorszeniu, przez co istnieje wyższe ryzyko choroby i rośnie prawdopodobieństwo wypłaty świadczenia, a wraz z nim wysokość płaconej składki. Ale nawet osoba po chorobie może znaleźć konkurencyjną cenę , wykorzystując narzędzie typu porównywarka ubezpieczeń na życie - podkreśla Ewelina Ratajczak, ekspert ds. polis na życie i zdrowie w portalu rankingubezpieczennazycie.pl.

W indywidualnych polisach można płacić składkę co miesiąc, co kwartał, pół roku czy nawet raz na 12 miesięcy. Niektóre towarzystwa składkę roczną honorują kilkunastoprocentową zniżką. A już sama składka, szczególnie jej górny limit, jest trudna do ustalenia i zależy od paru czynników. Jednym z jeszcze niewymienionych jest suma ubezpieczenia, czyli kwota, jaka zostanie wypłacona za zdarzenie.

Najwięcej jest zawsze za zdarzenie ze skutkiem śmiertelnym - towarzystwa oferują nawet 2 miliony złotych, np. za wypadek komunikacyjny. Wtedy świadczenie trafia do uposażonych, czyli najczęściej rodziny i bliskich ubezpieczonego. W przypadku innych zdarzeń (poważne zachorowanie, trwałe inwalidztwo, uszczerbek na zdrowiu) kwoty odszkodowania są już zdecydowanie mniejsze, do granicy 500 tysięcy złotych.

Cena czy raczej wysokość składki zależy też od rodzaju polisy. Najtańsze są ubezpieczenia ochronne (30 złotych miesięcznie, ale z jednym zdarzeniem i dla bardzo młodej osoby bez problemów zdrowotnych), od 100 zł wzwyż to wydatek, z jakim trzeba się liczyć w przypadku polis oszczędnościowych (dla siebie na emeryturę czy dla dziecka na posag po osiągnieciu pełnoletności) oraz inwestycyjnych (z możliwością zysku, ale i straty części wpłacanych środków).

Dwie polisy na życie - dlaczego nie?

Trudno rozstrzygnąć pytanie postawione w tytule, bo każda osoba ma inne preferencje czy możliwości finansowe, ale niewątpliwie warto łączyć posiadanie obu polis. Korzyść podstawowa - za to samo zdarzenie, np. pobyt w szpitalu, ubezpieczony dostanie dwa odszkodowania. O ile to samo zdarzenie będzie występowało w każdej z polis.

Dwie, a nawet trzy polisy na życie to działanie jak najbardziej dopuszczalne. W przeciwieństwie do ubezpieczeń majątkowych (dla kierowcy, dla lokatora), gdzie chodzi tylko o wyrównanie strat finansowych do poziomu sprzed wystąpienia szkody. W ubezpieczeniach niemajątkowych (na życie, turystycznych) jest odwrotnie - w zamian można mieć szerszy zakres, łączoną suma ubezpieczenia i niewielki wydatek, zwłaszcza jeśli polisa w pracy jest bardzo tania lub nieraz darmowa.