Do niedawna o takich turniejach krążyły opowieści. Opowiadali o nich ci , którzy obserwowali takie pojedynki w Brazylii, czy na dalekim Wschodzie. Zamknięci w klatkach zawodnicy walczą na wszelkie sposoby: od boksu, przez karate, a na judo kończąc.

REKLAMA

Często takie turnieje kończą się śmiercią uczestników. Dziś w nocy turniej Walki Bez Zasad rozegrał się w Szczecinie. Na szczęście był łagodniejszy niż poprzedzające go opowieści. Wprawdzie krew się polała, ale nikt na szczęście poważnie nie ucierpiał - twierdzi naoczny świadek tych walk – reporter RMF Piotr Lichota:

08:40