Praca części z około 100 tysięcy Ukraińców zatrudnionych w Polsce „na czarno” być może wkrótce będzie zalegalizowana. Taką ewentualność rozważa resort pracy. Choć wciąż nie ma decyzji w tej sprawie, ministerstwo prawdopodobnie ugnie się pod naporem domagających się tego polskich pracodawców.

REKLAMA

Zgłaszają oni bowiem w resorcie brak pracowników w niektórych zawodach, np. na rynku prac domowych czy w budownictwie. W związku z tym rozważane jest wprowadzenie „kontyngentu” – aktu prawnego określającego, ilu ukraińskich pracowników wskazanych specjalności będzie mogło legalnie podjąć pracę w Polsce.

Resort zastrzega, że o stanowisko należy jeszcze zapytać samych Ukraińców. Jest już bowiem dwustronna umowa o przepływie pracowników, ale ani Warszawa, ani Kijów nie były zainteresowane wprowadzeniem jej w życie.