Unia Europejska chce skuteczniej zwalczać oszustwa podatkowe i obniżyć ceny energii - to przesłanie zakończonego w środę szczytu unijnego. Do zajęcia się tymi problemami skłonił przywódców obecny kryzys. Konkretnych decyzji nie podjęto, ale wyznaczono cele na najbliższe lata.

REKLAMA

Jak powiedział po zakończeniu obrad szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, UE musi na kilka sposobów rozwiązać problem wysokich cen energii, które utrudniają europejskim firmom konkurowanie na światowym rynku. Zwłaszcza, że w USA, dzięki eksploatacji gazu łupkowego na dużą skalę, energia dla przemysłu jest cztery razy tańsza niż w UE.

Wśród sposobów na rozwiązanie tego problemu wymieniono na pierwszym miejscu budowę wewnętrznego rynku energii, która miałaby się zakończyć do 2014 roku. Z kolei do 2015 r. wszystkie kraje Unii powinny być połączone z europejskim systemem sieci gazowych i energetycznych. Potrzebujemy też inwestycji w infrastrukturę o wartości nie mniejszej niż bilion euro do 2020 r. - dodał Van Rompuy. Inwestycje te powinny być finansowane przede wszystkim przez prywatnych inwestorów.

Zdaniem unijnych przywódców, należy też poprawić efektywność energetyczną oraz dalej dywersyfikować dostawy energii, co oznacza także rozwijanie lokalnych źródeł, takich jak wydobycie gazu łupkowego, choć dokument końcowy szczytu nie wspomina o nim wprost.

Van Rompuy powiedział na konferencji prasowej, że kraje UE "powinny mieć też możliwość bezpiecznego i zrównoważonego wydobycia własnych surowców, zarówno konwencjonalnych, jak i niekonwencjonalnych. Tak, tu zaliczamy także gaz łupkowy, który może być częścią koszyka energetycznego niektórych krajów". Oczywiście decyzja o koszyku energetycznym należy do krajów członkowskich - podkreślił.

Tusk: Gaz z łupków traktuję jako szansę

Na takich ustaleniach środowego szczytu UE zależało Polsce. Jak powiedział przed szczytem premier Donald Tusk, temat gazu łupkowego w UE budził wiele kontrowersji, lecz dziś - między innymi dzięki polskim staraniom - gaz z łupków "traktuje się jako szansę", a ewentualne unijne regulacje w tym zakresie powinny umożliwić krajom członkowskim wykorzystanie tego surowca jako składnika własnego koszyka energetycznego, jeśli tego zechcą.

Marcowy szczyt UE powróci do sprawy polityki klimatycznej

Przywódcy krajów Unii przyjęli też polską propozycję, by w marcu przyszłego roku szczyt UE powrócił do dyskusji na temat celów polityki klimatycznej UE do 2030 r., takich jak dalsza redukcja emisji CO2. Komisja Europejska rozpoczęła niedawno konsultacje w tej sprawie, a do końca roku zapowiedziała konkretne propozycje. Zdaniem komisarz UE ds. klimatu Connie Hedegaard, zapis w dokumencie końcowym szczytu jest "zachęcający" dla polityki klimatycznej UE, ponieważ daje KE zielone światło do przedstawienie konkretnych propozycji w tej sprawie przed końcem roku.

Premier Tusk powiedział przed szczytem, że Polsce zależy na tym, aby nie forsowano w UE zbyt ambitnych celów klimatycznych w perspektywie roku 2030, zwłaszcza jeżeli na szczycie klimatycznym ONZ w Paryżu w 2015 r. podobnych zobowiązań nie wezmą na siebie kraje spoza UE. Kryzys trochę otrzeźwił polityków najbardziej zaawansowanych w tej debacie ekologicznej - powiedział Tusk.

Kraje UE tracą rocznie przez nieuczciwych podatników około biliona euro

Drugim tematem szczytu była walka z oszustwami podatkowymi i unikaniem płacenia podatków. Jak podkreślił Van Rompuy, bardzo silny impuls do działań w tej dziedzinie dał bezprecedensowy kryzys gospodarczy. Według wyliczeń KE, kraje UE tracą rocznie przez nieuczciwych podatników około biliona euro rocznie.

We wnioskach ze szczytu zapisano, że aby zwalczać oszustwa związane z VAT, ministrowie mają przyjąć nie później niż do końca czerwca dyrektywę ws. mechanizmu szybkiego reagowania i odwrotnego obciążenia VAT, czyli przeniesienia obowiązku podatku VAT z dostawcy na nabywcę. Pozwoli to skrócić okres wprowadzania procedury odwrotnego obciążenia VAT-em z około ośmiu do dwóch miesięcy, jeżeli dojdzie do znacznych nadużyć, które mogą oznaczać straty dla budżetu państwa.

Przywódcy wezwali też swoich ministrów finansów do przyjęcia przed końcem bieżącego roku nowelizacji dyrektywy o opodatkowania przychodów z oszczędności. Zmianę dyrektywy od kilku lat blokują Luksemburg i Austria, które zgodziły się ustąpić w tej sprawie pod warunkiem, że UE równolegle będzie negocjować umowę o opodatkowaniu dochodów z oszczędności ze Szwajcarią, a także Liechtensteinem, Monako, Andorą i San Marino.

Według Van Rompuya UE może rozpocząć negocjacje z tymi państwami natychmiast. To, co robimy z dyrektywą o opodatkowaniu dochodów z oszczędności i co planujemy zrobić z automatyczną wymianą informacji (podatkowej) dotyczącej pełnego zakresu dochodów, jest bez precedensu. Nie mogliśmy w ten sposób rozmawiać o tych kwestiach jeszcze kilka miesięcy temu. Jest to więc prawdziwy przełom - mówił Van Rompuy.

Choć postęp w tym zakresie zauważył też szef KE Jose Manuel Barroso, to wskazał, że zapisy dotyczące m.in. automatycznej wymiany informacji podatkowej powinny być bardziej precyzyjne. Liczę na to, że opinia publiczna będzie bacznie się przyglądać, czy rządy wywiązują się z tych zobowiązań - powiedział Barroso.

W tle afery wokół koncernu Apple, który - według raportów - zdołał uniknąć zapłacenia kilkudziesięciu miliardów dolarów podatków w USA od zagranicznych zysków, Komisja Europejska zapowiedziała podczas szczytu UE, że przed końcem roku przedstawi projekt przepisów, dotyczących przenoszenia zysków między spółkami-matkami a spółkami-córkami koncernów oraz tzw. agresywnego planowania podatkowego.