Radomska policja bada przyczyny samobójstwa funkcjonariusza z tamtejszej komendy. Jego ciało znaleziono w lesie we Wsoli koło Radomia. Policjant był sprawcą kolizji samochodowej, do której doszło kilkanaście dni temu w podradomskim Jedlińsku.

REKLAMA

Kilkanaście dni temu kierowana przez nieżyjącego już funkcjonariusza toyota wpadła w poślizg na zakręcie i uderzyła w stojące na poboczu samochody.

Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Jedlińska, którzy przesłuchiwali go w radiowozie. W trakcie rozmowy policjant uciekł z samochodu. Nie był badany alkomatem.

Przeciwko policjantom, którzy zatrzymali swojego kolegę po fachu, jest prowadzone postępowanie dyscyplinarne. Ma ono wyjaśnić, jak to się stało, że funkcjonariusz uciekł z radiowozu.

19:45