Od 24 grudnia osiem lodołamaczy - cztery polskie i cztery niemieckie, kruszy lód na odcinku Odry od Krajnika po Szczecin. Jak mówią marynarze, jest to konieczne, bo Odra przekroczyła już stany powodziowe. Akcja zakończy się najwcześniej po Nowym Roku.

REKLAMA

Powodem zbyt wysokiego stanu wody na rzece jest lód. Miejscami bardzo się on nawarstwił. Gdyby lód pozostał, groziłoby to utworzeniem się olbrzymich zatorów, co mogłoby z kolei doprowadzić do powodzi. Jak twierdzą ludzie pracujący na lodołamaczu „Dzik”, akcja może jeszcze trochę potrwać. Zmienia się bowiem wiatr i zbliża się tzw. „cofka”.

Foto: Piotr Lichota, RMF Szczecin

18:55