Do Sejmu trafił rządowy projekt ustawy mającej wzmocnić bezpieczeństwo gazowe państwa w związku z sytuacją na rynku gazu. Przewiduje m.in. przedłużenie do końca 2027 r. taryf na sprzedaż gazu odbiorcom indywidualnym oraz instytucjom pożytku publicznego.

REKLAMA

Projekt zakłada również zawieszenie obowiązku sprzedaży gazu przez giełdę, w przypadku ogłoszenia stanu kryzysowego. Wprowadza możliwość ogłoszenia przez odpowiednie ministerstwo - na czas określony - stanu kryzysowego w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE ws. środków zapewniających bezpieczeństwo dostaw gazu.

W projekcie zdefiniowano również bezpieczeństwo gazowe państwa. Określa się je jako stan umożliwiający bieżące i perspektywiczne pokrycie zapotrzebowania odbiorców na gaz ziemny, w określonej wielkości i czasie, w sposób technicznie i ekonomicznie uzasadniony, w stopniu umożliwiającym prawidłowe funkcjonowanie gospodarki.


Przepisy mają też wydłużyć z 40 do 50 dni okres, w którym zapasy obowiązkowe gazu powinny móc zostać dostarczone do systemu gazowego.

W regulacji znaleźć się ma też obowiązek uwzględniania planu działań zapobiegawczych w planowaniu rozwoju systemów gazowych przesyłowego i dystrybucyjnych, oraz obowiązek sporządzania planów rozwoju przez operatora systemu magazynowania paliw gazowych.

Projekt zakłada też "usunięcie obecnie obowiązującego wyłączenia z obowiązku koncesyjnego obrotu paliwami gazowymi, jeżeli roczna wartość obrotu nie przekracza równowartości 100 tys. euro". Zgodnie z uzasadnieniem, obecnie funkcjonujące wyłączenie w tym zakresie, tj. brak konieczności uzyskania koncesji na obrót paliwami gazowymi, stanowi duże zagrożenie pozostawienia części obrotu poza kontrolą organu regulacji.

Sobolewski: Nie ma obawy, że będzie reglamentacja węgla czy gazu

Nie ma w tej chwili obawy, że będzie reglamentacja prądu czy gazu; nie sądzę abyśmy w tej chwili byli na takim etapie, że trzeba społeczeństwo przygotować na czarne scenariusze. Robimy wszystko, aby do tego nie dopuścić - stwierdził 15 lipca sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski.

W piątek w TVP1 był pytany, czy w związku z tym, że premier nakazał dwóm państwowym spółkom interwencyjny zakup 4,5 mln ton węgla na zimę, szykują się problemy w dostawach tych surowców.

"Wchodzi w życie ustawa, którą podpisał pan prezydent o wsparciu dla osób, które korzystają z węgla. Będzie to dopłata dla koncesjonowanych pośredników do tony około 1070 zł, czyli cena tony węgla dla indywidualnych osób nie powinna przekraczać 966 zł. Z moich informacji wynika, że nie powinniśmy mieć obaw o to, czy wystarczy węgla na zimę" - podkreślił polityk PiS.

Prezydent Andrzej Duda podpisał w poniedziałek ustawę,
która ustala maksymalną cenę tony węgla dla odbiorców indywidualnych, wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych na poziomie 996,60 zł.

"Jedna rzecz jest ważna, jeśli w sierpniu wszyscy będą chcieli zaopatrzyć się w węgiel, to oczywiście może być w tym momencie problem, by wszyscy mogli go kupić tyle ile będą chcieli. Nie będzie reglamentacji, natomiast będzie problem, bo w tej chwili węgiel musimy sprowadzać z zagranicy, zwiększamy wydobycie. Krajowe wydobycie jest za małe na zaspokojenie wszystkich potrzeb. Już wrzesień, październik będzie możliwość zakupu, nie będzie obawy o to, że będzie brakować węgla" - zaznaczył Sobolewski.

Zapewnił również, że w przypadku gazu mamy zabezpieczone zapasy, które "w zupełności wystarczą na pokrycie krajowego zapotrzebowania i nie ma obawy o jego reglamentację i ograniczanie dostaw" - stwierdził.