70 miliardów dolarów muszą oddać w ciągu najbliższych kilku miesięcy rosyjskie firmy. Praktycznie cała rosyjska gospodarka jest zadłużona. Specjaliści prognozują liczne bankructwa: od linii lotniczych po małe kołchozy.

REKLAMA

Czołówka dłużników to koncerny metalurgiczne. Najwięksi jednak bać się nie muszą. Dług już nie jest tak niebezpieczny jak na początku roku. Największe koncerny są znane w świecie. Banki międzynarodowe wychodzą naprzeciw oczekiwaniom dłużników - mówi jeden z analityków. Jeżeli nie pomogą banki, groszem sypnie władza. Gorzej jest z małym i średnim biznesem. Według prognoz zbliża się tam fala spektakularnych bankructw.