Mimo katastrofy lotniczej w Nowym Jorku rosyjski prezydent - Władimir Putin, nie zmienił planów i wyleciał do USA. Jego samolot wyląduje w Waszyngtonie, Jutro Putin rozpoczyna oficjalną wizytę za oceanem.

REKLAMA

Rosyjski prezydent nie mógł oczywiście nie zauważyć katastrofy. Putin już na lotnisku – tuż przed odlotem z Moskwy – złożył kondolencje rodzinom ofiar katastrofy. Dodał jednak, że obowiązków nie można odłożyć na później i dlatego nie odwołał swojej amerykańskiej podróży. Putin zasugerował jednak, że może zostanie zlikwidowana bardziej nieformalna cześć wizyty. Chodzi o gościnę na ranczu prezydenta Georga W. Busha.

Foto: Archiwum RMF

22:25