Kanał przemytu broni i materiałów wybuchowych z Zachodu do Polski zlikwidowała wrocławska policja

REKLAMA

Policjanci dowiedzieli się o nim kilka miesięcy temu, czekali jednak, by schwytać przemytników na gorącym uczynku. Przestępców śledzono od granicy aż do jednego ze stołecznych hoteli, w którym się zatrzymali. Wtedy do akcji wkroczyli policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Dwaj przemytnicy mieli przy sobie 20 pistoletów typu Walther z tłumikami i amunicją oraz 2 kilogramy metriałów wybuchowych.

Proces handlarzy bronią kończy się przed sądem w Rzeszowie. Dla czterech obywateli Mołdawii i Ukrainy prokurator zażądał od 3 do 5 lat więzienia. Broń: między innymi granaty i wyrzutnia pocisków przeciwpancernych, pochodziła z Mołdawii, gdzie w latach 90 toczyły się walki.

09:20