W nowy tydzień wkraczamy z nowymi zasadami handlu ziemią rolną i lasami. Kończy się okres ochronny i od dziś obywatele wszystkich krajów Unii mogą kupować grunty rolne w Polsce na takich samych zasadach, co obywatele Rzeczpospolitej. Poza tym poniedziałek to ostatni dzień, w którym można wysłać roczne zeznanie podatkowe. Być może w nowym tygodniu dowiemy się też więcej o rządowych planach naprawy systemu podatkowego. Zobaczymy też, jak się będzie miał złoty, bo ostatnie spadki kursu skłoniły rządzących do ostrzeżenia, że możliwa jest interwencja na rynku.

REKLAMA

W imię obrony polskich rolników przed większą siłą nabywczą obcych, rząd ustanowił dodatkowe wymogi przy zakupie ziemi i może ją kupić teraz tylko ktoś, kto osobiście będzie na niej gospodarować, ma kwalifikacje rolnicze i mieszka w danej gminie. To bariera nie tylko dla obcokrajowców, ale dla wszystkich, którzy kupują ziemię jako inwestycję. Dlatego ceny ziemi już spadają, a to uderza rykoszetem w rolników, którzy wzięli kredyty pod zabezpieczenie rolniczych nieruchomości.

O zmianie zasad handlu ziemią rolną sporo się mówi. Mniej uwagi poświęcają media zmianom w zasadach sprzedaży prywatnych lasów. W ramach państwowego planu zalesiania Polski, Lasy Państwowe uzyskują teraz prawo pierwokupu lasów. Prywatny właściciel bez przeszkód może sprzedać las tylko krewnym. Co ciekawe, ustawa nakłada podobne zasady nie tylko na lasy, ale też na tereny, które są w ramach planu zagospodarowania przestrzennego dopiero przeznaczone do zalesiania.

Poza tym jutro ostatni dzień na złożenie PIT. Kto nie zdążył, niech się spieszy i niech pamięta, że zawsze może złożyć potem korektę. Jeśli jednak pomylił się na niekorzyść fiskusa, będzie musiał dopłacić odsetki. Ważne, że korektę PIT-a elektronicznego można złożyć pisemnie i wysłać pocztą. Korekta może polegać również na dopisaniu, na jaki szczytny cel chcemy przeznaczyć jeden procent naszego podatku, jeśli wcześniej o tym nie pamiętaliśmy.

Skoro mowa o podatkach - pod koniec ubiegłego tygodnia premier zasygnalizowała, że wykluwają się nowe rozwiązania podatkowe. Mają uszczelnić ziejącą po stronie dochodów lukę, przez którą uciekają fiskusowi - a więc nam wszystkim - grube miliardy złotych. Być może w tym tygodniu będą znane szczegóły rozwiązań. Wiadomo, że planowane jest m.in. stworzenie nowej administracji skarbowej, wyposażonej w możliwości nakładania surowszych sankcji oraz w informatyczne narzędzia pozwalające na lepsze monitorowanie przepływów finansowych. Z zapowiedzi Beaty Szydło wynika, że chodzi jednak o całkiem nowy model podatkowy, w którym nie byłoby potrzeby zwiększania kwoty wolnej od podatku, a także takiego, w którym powstałyby zachęty inwestycyjne dla przedsiębiorstw.

W nowym tygodniu warto będzie też śledzić kurs złotego. W ostatnich dniach osłabienie skłoniło premier Beatę Szydło do złożenia zapewnienia, że rząd "monitoruje" sytuację i nie wyklucza "użycia odpowiednich narzędzi", co należy rozumieć jako interwencję na rynku. Zdaniem szefowej rządu, osłabienie złotego jest wynikiem "wynikiem pewnego klimatu politycznego, który został wywołany wokół Polski. Przede wszystkim przez nieodpowiedzialne zachowanie opozycji."

(abs)