​Od 1 stycznia 2026 roku w życie wchodzą nowe przepisy, które najmocniej uderzą we właścicieli samochodów spalinowych. Wprowadzane zmiany to efekt nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych z 2021 roku, a ich celem - według Ministerstwa Klimatu - jest dostosowanie polskich regulacji do unijnych standardów. W praktyce oznacza to jednak nowe obciążenia dla kierowców, szczególnie tych prowadzących działalność gospodarczą.

REKLAMA

Nowe zasady - kogo dotyczą?

Od 1 stycznia 2026 roku zaczną obowiązywać nowe przepisy dotyczące odliczeń wydatków związanych z samochodem firmowym. Zmienią się m.in. limity odpisów amortyzacyjnych. Dotychczas obowiązywały dwa progi: 150 tys. zł dla aut spalinowych i 225 tys. zł dla samochodów elektrycznych.

Nowe przepisy wprowadzają trzy limity, które uzależnione są od poziomu emisji CO2. Najmocniej ucierpią samochody, których emisja CO2 jest równa lub większa niż 50 g/km. Nowe stawki:

  • 225 000 zł - dla samochodów elektrycznych (BEV) i pojazdów z ogniwami wodorowymi,
  • 150 000 zł - dla aut emitujących poniżej 50 g CO2/km (głównie hybrydy plug-in),
  • 100 000 zł - dla samochodów spalinowych i klasycznych hybryd emitujących 50 g CO2/km lub więcej.

Oznacza to, że zdecydowana większość samochodów użytkowanych przez przedsiębiorców - bo aż ponad 94 proc. nowych rejestracji w pierwszym półroczu 2025 roku - zostanie objęta najniższym limitem.

Mniejsze ulgi, większe koszty

Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się na zakup samochodu spalinowego po 1 stycznia 2026 roku, będą mogli odliczyć od podatku znacznie mniejszą część jego wartości. Przykład? Hyundai Tucson 1.6 HEV, który kosztuje ok. 161 tys. zł, dziś pozwala na pełne odliczenie kosztów w ramach leasingu. Po zmianach będzie to tylko 69 proc. wartości.

Oszczędność na podatku dochodowym i składce zdrowotnej w przypadku 5-letniego leasingu spadnie z obecnych 34 900 zł do 23 900 zł. To oznacza ponad 11 tys. zł straty dla przedsiębiorcy. Zakup samochodu spalinowego do końca tego roku i wprowadzenie go do środków trwałych firmy pozwoli na skorzystanie z obecnych limitów. W przypadku leasingu czy wynajmu zawartego przed tą datą od 2026 roku obowiązywać będzie proporcja odliczenia - im droższy pojazd, tym mniejsza część jego wartości trafi do kosztów uzyskania przychodu.

Przedsiębiorcy mają więc jeszcze szansę na optymalizację podatkową, pod warunkiem, że zdążą przed wejściem w życie nowych przepisów.