Mijają właśnie 2 lata od czasu, gdy przedstawicielkom płci pięknej w Niemczech pozwolono na wstępowanie do armii - Bundeswehry - i noszenie broni. Panie najwyraźniej sprawdziły się na żołnierskim poligonie, bo minister obrony chce, by w wojsku było ich więcej

REKLAMA

Przyglądając się statystykom nie ma wątpliwości, że liczba przedstawicielek płci pięknej w Bundeswehrze systematycznie rośnie. Jednak kiedy korespondent RMF na ulicach Berlina pyta Niemki o służbę w wojsku, te bardzo ostrożnie podchodzą do tego pomysłu: Niewątpliwie to dobry pomysł; jeśli któraś z kobiet chce, to powinna iść do wojska. Ja osobiście bym nie poszła i szczerze mówiąc nie rozumiem kobiet, które się na to decydują. (...) Jeśli już tam idą, to powinny walczyć, jak mężczyźni. Każda kobieta musi sama zdecydować czego chce - mówi 18-letnia mieszkanka Berlina.

Do niemieckiej armii przez 2 lata zaciągnęło się 2 tys. kobiet, które na poligonach ćwiczą razem z mężczyznami. W sumie w Bundeswehrze pracuje 7 tys. pań, ale zdecydowana większość zajmuje się administracją i logistyką.

16:20