Darmowe kopiowanie ulubionych utworów muzycznych za pośrednictwem Internetu, dla niektórych niestety dobiega końca. Portal Napster wprowadził wczoraj ograniczenia w dostępie do prawie dwóch milionów nagrań.

REKLAMA

Zablokowany został między innymi dostęp do piosenek Beatlesów i Metalica. Krok ten ma doprowadzić do osiągnięcie kompromisu z wytwórniami muzycznymi, które oskarżyły portal o umożliwianie piractwa. Przed amerykańskim sądem toczy się właśnie postępowanie w tej sprawie i jeśli sędzia uzna argumentację wydawców, Napsterowi grozi zamknięcie. Jeszcze wczoraj po południu internauci na całym świecie wciąż mogli za darmo kopiować muzyczne pliki, pomimo piątkowej obietnicy zainstalowania na serwerach Napstera specjalnych filtrów, które uniemożliwiłyby taką działalność.

Napster to popularna witryna łącząca użytkowników Internetu i pozwalająca im na darmowe kopiowanie utworów muzycznych w obrębie sieci. Przedstawiciele mówią, że sami nie rozpowszechniają chronionych utworów, a jedynie łączą twarde dyski użytkowników w specjalnej sieci, tak że mogą oni udostępniać sobie nawzajem i przegrywać odpowiednie pliki muzyczne. Na początku lutego sąd apelacyjny w Kalifornii zakazał firmie rozpowszechniania utworów chronionych prawami autorskimi. W ubiegły piątek adwokat Napster Inc. zapowiedział, że podczas minionego weekendu umieszczone zostaną w serwisie specjalne filtry, blokujące dostęp do około miliona plików. Miało to zapobiec całkowitemu zamknięciu witryny. Podczas weekendu, w związku ze zmianą mającą nastąpić, zanotowano wzmożenie aktywności użytkowników Napstera. W sobotę i niedzielę kilkanaście tysięcy internautów wymieniło się za pośrednictwem witryny ponad 2 milionami utworów. "Stworzenie skutecznego sita wymaga poważnej pracy. Wiemy jednak, że zupełne zamknięcie naszego serwisu byłoby ostatecznością i spowodowałoby rozproszenie się społeczności użytkowników" - powiedziała rzeczniczka Napstera Karen DeMarco

00:00