Napis „Luftwaffe” zniknie z powłoki samolotu używanego przez kanclerza Gerharda Schroedera i innych wysokich rangą niemieckich urzędników państwowych. Zmiana napisu na samolocie, to jeden z elementów szerszej kampanii, która ma zniszczyć złe stereotypy.

REKLAMA

Inicjatywa ta wyszła od prezydenta Niemiec Johannesa Rau kilka dni po tym jak w parlamencie europejskim włoski premier Silvio Berlusconi porównał jednego z niemieckich deputowanych do kapo w obozie koncentracyjnym.

Biuro prasowe prezydenta Raua wyjaśnia, że zmiana napisu na samolocie, to jeden z elementów szerszej kampanii, która ma zniszczyć złe stereotypy, sprawić, że Niemcy nie będą kojarzyć się wyłącznie z nazizmem i II Wojną Światową.

Szyld „Luftwaffe” Niemieckie Siły Lotnicze wywoływał szczególnie silne wrażenie w krajach Europy Wschodniej, które najbardziej doświadczyły okrucieństwa wojny. Przemalowanie samolotu kosztować ma ponad 6 milionów euro.

20:15