Być może pierwsza grupa kandydatów zostanie przyjęta do Unii Europejskiej w 2004 tym roku. Polska może znajdzie się w tej grupie. Tylko takie zapewnienia uzyskał premier Leszek Miller od szefa francuskiego rządu - Lionela Jospina. Obaj politycy spotkali się w Paryżu.

REKLAMA

Zapewnienia premiera Jospina były bardzo niezobowiązujące i ogólnikowe. Ostatnio Francja obiecuje Polsce coraz mniej. Takie przynajmniej można odnieść wrażenie. Jeszcze niedawno francuskie władze podkreślały, że obecność Polski w pierwszej grupie państw przyjętych do Unii Europejskiej jest rzeczą oczywistą. Teraz słyszymy, że Polska „może znaleźć się w tej grupie”. Może, czyli nie musi. Słowo „może” jest również coraz częściej używane przez różnych obserwatorów. Jak jednak twierdzi Leszek Miller, po spotkaniu z Lionelem Jospinem, można odnieść wrażenie, że nie jest to oficjalne stanowisko Francji, lecz raczej intelektualne spekulacje. Miller rozmawiał z Jospinem również o dostępie Polaków do francuskiego rynku pracy. Wyraził nadzieję, że obywatele naszego kraju będą mieli pełen dostęp już w dwa lata po naszym przystąpieniu do UE. I tutaj jednak zapewnienia Francji nie były za bardzo konkretne.

18:25