Jak wynika z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego, na koniec 2024 roku w kraju było już niemal 16 milionów mieszkań – o ponad 186 tysięcy więcej niż rok wcześniej. Sprawdzamy, jak wygląda sytuacja na rynku mieszkaniowym, gdzie warunki życia poprawiają się najwolniej, a gdzie najbardziej widać postęp.

REKLAMA

Według danych GUS, na koniec grudnia ubiegłego roku w kraju znajdowało się dokładnie 15 779 200 mieszkań. To wzrost o 1,2 proc. w stosunku do 2023 roku. W ciągu 12 miesięcy przybyło aż 186,5 tysiąca nowych lokali mieszkalnych.

Najwięcej nowych mieszkań powstało w miastach - 138,9 tysiąca, podczas gdy na wsiach przybyło 47,6 tysiąca lokali. To właśnie miasta utrzymują dominującą pozycję, jeżeli chodzi o liczbę mieszkań: 10,7 miliona w miastach wobec 5,1 miliona na terenach wiejskich.

Powierzchnia rośnie, ale wciąż liczy się każdy metr

Nie tylko liczba mieszkań się zwiększa - rośnie także ich powierzchnia użytkowa. Na koniec 2024 roku łączna powierzchnia użytkowa mieszkań w Polsce wynosiła 1 miliard 206,8 milionów metrów kwadratowych, o 1,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Mieszkania w miastach zajmowały 704,2 mln m², a na wsiach - 502,6 mln m².

Średnia wielkość mieszkania w Polsce wynosiła 75,6 m², co oznacza wzrost o zaledwie 0,1 m² w skali roku. Również powierzchnia przypadająca na jedną osobę zwiększyła się nieznacznie - o 0,6 m², osiągając poziom 32,2 m² na osobę.

Wieś kontra miasto - kto mieszka wygodniej?

Dane GUS wyraźnie pokazują, że mieszkańcy wsi mogą cieszyć się większymi lokalami niż mieszkańcy miast. Przeciętne mieszkanie na wsi ma aż 98,1 m², podczas gdy w miastach to zaledwie 64,9 m². Jednak to w miastach jest większa dostępność mieszkań - na 1000 mieszkańców przypada tam 487 mieszkań, podczas gdy na wsiach tylko 337.

Różnice dotyczą także zaludnienia mieszkań. W miastach na 100 mieszkań przypada średnio 205 osób, na wsiach - aż 297. Średnia krajowa to 235 osób na 100 mieszkań.

Standardy wyposażenia - wciąż są nierówności

Polacy coraz rzadziej muszą martwić się o podstawowe udogodnienia w swoich domach. W 2024 roku 97,8 proc. mieszkań miało dostęp do wodociągu, 95,3 proc. do ustępu, a 93,9 proc. do łazienki. Instalacja gazowa pojawiła się w 59,1 proc. mieszkań, ale tutaj różnice między miastem a wsią są wciąż znaczące.

W miastach o 39,2 punktu procentowego więcej mieszkań podłączonych było do gazu sieciowego niż na wsi, a w łazienkę - o 8 punktów procentowych więcej. Różnica w dostępie do wodociągu wyniosła 2,5 punktu procentowego na korzyść miast.

Rynek sprzedaży i wynajmu - coraz większy popyt

2024 rok to także blisko 91 tysięcy mieszkań sprzedanych osobom fizycznym. Zasób gminnych lokali mieszkalnych wynosił 595,8 tysiąca, z łączną powierzchnią ponad 26,5 mln m². Jednak liczba umów najmu tych lokali spadła o 7,5 tysiąca, a wynajmowana powierzchnia zmniejszyła się o 292,8 tys. m².

Na mieszkanie z zasobów gminnych wciąż czeka wiele rodzin - na koniec 2024 roku oczekiwało na nie 119,4 tysiąca gospodarstw domowych, z czego 65,3 tysiąca czekało na lokal socjalny.

W 2024 roku wypłacono ponad 2,7 miliona dodatków mieszkaniowych, o 79,3 tysiąca mniej niż rok wcześniej. Średnia wysokość dodatku wyniosła 329,2 zł, a łączna kwota przekroczyła 898 milionów złotych.