Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej ujawniła szczegóły eksperymentów z tzw. brudnymi bombami jądrowymi, które przeprowadzono na pustyni w amerykańskim Nowym Meksyku i w górach Uralu w Rosji. Nad tym projektem, nadzorowanym przez Agencję, przez pół roku pracowało ponad 600 specjalistów.

REKLAMA

Brudna bomba to materiały radioaktywne - używane np. w medycynie, przy poszukiwaniu ropy, a nawet w przemyśle spożywczym - umieszczone w konwencjonalnym ładunku wybuchowym. Od kilku miesięcy świat alarmowany jest, że terroryści mogą dysponować takimi ładunkami.

Eksperymenty miały pokazać jak groźna jest taka bomba. Okazało się, że jej wybuch na otwartej przestrzeni jest mało groźny, ale gdyby nastąpił w mieście, to tysiące ludzi uległoby napromieniowaniu. Całe dzielnice miast, przez wiele lat nie nadawałyby się do zamieszkania.

W b. Związku Radzieckim nad konstrukcją takiej bomby pracowała armia. Obecnie Rosjanie szczegółowo opisali, co wiedzą o jej działaniu, a także udzielili wskazówek jak najpewniej zapobiegać przedostawaniu się materiałów radioaktywnych - służących do jej skonstruowania – w niepowołane ręce.

15:10