Czy trzeba czwartego liczenia, aby wyłonić burmistrza Łęcznej w lubelskiem. Przegrany prawdopodobnie złoży kolejny wyborczy protest. Sąd po raz kolejny będzie musiał sprawdzić, czy liczący uwzględnili wolę wyborców.

REKLAMA

Wcześniej sąd dwukrotnie wytykał komisji, że ta odrzucała głosy ważne wypaczając tym samym wynik. Różnica między wygranym a przegranym była niewielka. Teraz było naprawdę rzetelnie i dokładnie – zapewnia jeden z liczących:

Uwzględniliśmy uwagi sądu i komisarza wyborczego. Dokonaliśmy także oceny posługując się również lupą – oglądając każdy głos w każdą stronę. Być może dlatego okazało się, że głosów nieważnych jest dużo, więcej niż było według sądu.

07:30