Co roku z kasy państwowej do KRUS-u trafia około 15 miliardów złotych. Z pieniędzy tych wypłacane są emerytury dla rolników i dla dziesiątek tysięcy taksówkarzy, właścicieli sklepów, przedsiębiorców, a nawet adwokatów - zwanych rolnikami z Marszałkowskiej.

REKLAMA

Oszczędność na płaconych składkach jest ogromna. Ubezpieczony w KRUS-ie płaci kwartalnie 160 złotych, w ZUS-ie kilkaset złotych i to miesięcznie.

Oszczędzają też rolnicy, którzy płacą bardzo niskie stawki finansujące tylko około 10 procent wypłacanych emerytur.

Ten chory system rolniczych ubezpieczeń próbuje uszczelnić rząd. Wątpliwe jednak, że ten rząd będzie w stanie sprzeciwić się silnemu lobby chłopskiemu w sejmie, które broni korzystnych także dla nich przepisów. Jak na razie sami ministrowie nie mogą się uporać z projektami zmian KRUS-u.

Jeden projekt jest w sejmie. Ma on wyeliminować przysłowiowych „rolników” z Marszałkowskiej i podwyższyć ubezpieczenie dla osób prowadzących podwójną działalność: rolniczą i gospodarczą.

Poza tym jest drugi projekt reformujący KRUS, projekt wicepremiera Grzegorza Kołodki. Ten na razie jest tylko na papierze. Rząd na wszelki wypadek nie podjął dziś żadnej decyzji, aby nie wchodzić w paradę wicepremierowi.

Tak więc na razie mamy jeden projekt reformy, który zresztą jest ostro krytykowany przez ekspertów, ponieważ nie naprawia najważniejszego –nie różnicuje stawek. Wszyscy tak jak teraz będą płacić po równo: tyle samo 2-hektarowy rolnik spod Rzeszowa, tyle samo 200-hektarowy farmer spod Poznania.

Irena Wójcicka z Instytutu Badań nad Gospodarką przekonuje, że można zróżnicować stawki ubezpieczeniowe: Przykład Austrii, gdzie jest wydzielany system ubezpieczeń społecznych rolników. Rolnicy płacą składkę nie od dochodów faktycznych, ale od dochodów potencjalnych, gdzie bardzo rzetelnie liczy się jakość gleby, rodzaj zasiewu.

Różne składki uzależnione od dochodu obaliłyby jednak mit, który politycy i chłopscy działacze namiętnie pielęgnują. Mówi on, że wszyscy rolnicy są skrajnie biedni. Że tak nie jest wystarczy przestudiować oświadczenia majątkowe posłów będących rolnikami.

Foto Archiwum RMF

21:10